Ksiega Propozycji:

2012/04/27

c y t a t :



   Emma wiedziała dokładnie, czego oczekuje od miłości - od miłości przeszywającej cię na wskroś, zakorzenionej w sercu, rozkwitającej w ciele. Tego, żeby była na zawsze.
   Chciała dnia po dniu, nocy po nocy, roku po roku, domu, miłości, kłótni, wsparcia, seksu, wszystkiego.


— Nora Roberts („Posłanie z róż”).



2012/04/26

GAME OF THRONES: violin+rock cover.




Genialny cover i tak zajebistej muzyki! ♥ Polecampolecampolecam! Osobiście nie potrafię tej piosenki słuchać cicho, zawsze suwaczek głośności na wstępie idzie w górę :) Oj, nie ma wielu instrumentalnych piosenek, które by, tak jak ta, uderzały w każdy czuły punkt...

/ Yepp, I'm ddicted to Game of Thrones & GoT theme music. ♥ /

Questions ?





Za pośrednictwem tego widget'u możecie zadawać mi pytania, jakie tylko chcecie, a na które chcielibyście znać moją odpowiedź. Zaznaczając opcję 'Hide your name' pytanie od Was będzie anonimowe. ;) Moje odpowiedzi na zadanie przez Was pytania znajdziecie na formspring.me/pannapoziomka

#ciuchy

Od jakiegoś już czasu myślałam o dodaniu nowej kategorii na tego bloga. Kilka już podobnych notek było... tak, chodzi mi o zdjęcia ciuchów (nowo zakupionych / fajnych outfitów, etc). Już dawno by się tutaj pojawiały, ale Mr. Niente pracuje, a samej robić takie zdjęcia jest trochę ciężko. Ale teraz skoro już postanowiłam, to postaram się by tych zdjęć się pojawiało więcej, by Mr. Niente wychodził ze mną robić takie zdjęcia chociażby raz w tygodniu, w niedzielę, a i sama będę się starała w miarę możliwości sama to robić.
Niestety nie posiadam zdjęcia 'całej mnie', ponieważ mimo iż mam statyw i w ogóle, to kiedy robię zdjęcia z samowyzwalacza większość zdjęć wychodzi nieostrych, tak jakby moje obiektywy i aparat nie lubiły takich zdjęć... ;c Oto co udało mi się uzyskać:

No prawie cała jestem ;)


 T-shirt, który kupiliśmy z Mr.Niente podczas ostatniej naszej wizyty w moim/naszym ulubionym SH. :) Bodajże 4 zł mnie kosztowała :)


Kamizelka/tunika (nie do końca wiem jak to nazwać) - również kupiona w moim ulubionym SH, bodajże w zeszłe wakacje. Zapłaciłam za nią pewnie między 3-6 zł (ach, jak ja lubię promocje w moim SH! ).
Do tego spodnie, ciemnofioletowe rureczki, kupione ostatnio w Cropp Town, za 79 zł.


Ach, buty! À la oficerki. Chodziłam za nimi dłuższy czas, ale w większości sklepów (w tym na allegro) były nie takie jakie mi się podobają albo... z suwakiem. Suwak w takich butach (oficerki, a nawet kiedyś pseudoglany widziałam) i w trampkach to dla mnie czysta profanacja... No ale jak już znalazłam buty, które odpowiadały mojej wizji okazywało się, że ich cena wynosiła od 200 zł do 300zł, a czasem i więcej. Cóż, pieniędzmi nie s*am, więc mogłam im co najwyżej pomachać z odległości... Aż w końcu poszliśmy któregoś dnia z Mr. Niente do mojego/naszego ulubionego SH i tam... były właśnie one :) Ja wiem, dziwnie kupować buty w SH... No ale nie mogłam się powstrzymać, zwłaszcza że odpowiadały mojej wizji no i kosztowały AŻ 8 ZŁ! Każdy by się chyba skusił, no nie? :D


2012/04/24

Bon Jovi - Story Of My Life.








( Piosenka, z której cytat pojawił się w tytule i opisie nowej odsłony tego bloga:) Mam nadzieję, że wpadnie Wam ta piosenka w ucho, tak jak i mnie :))

little changes

A jednak postanowiłam wprowadzić, wcześniej wspominane tutaj przeze mnie, zmiany na tym blogu. Nowy adres, nowy wygląd. Z tym że to też jest tymczasowy wygląd,  chodzi mi o nagłówkową grafikę - ona się zmieni i prawdopodobnie w prawej kolumnie też się jeszcze pozmienia (kolorystyka, zawartość), ale pewnie nie tylko! ;-)
Mam nadzieję, że jednak Wam się spodoba mój blog w tej odsłonie. :) Piszcie! ↓ (może być i anonimowo ;-))

xoxo

2012/04/23

c y t a t :





Samotność mnie pustoszy, towarzystwo mnie męczy.


— Fernando Pessoa (,,Księga Niepokoju").

chora na lenia

Znów długi czas mnie tutaj nie było, nic nie pisałam, nic nie dodawałam. Sama nie wiem czemu tak się dzieje, zwłaszcza, że znalazła bym czas na to... Tylko chyba po prostu mi się nie chce. Czuję w sobie tak potwornego lenia, który z każdym dniem rozrasta się. Nie wiem jak się go pozbyć z mego ciała, a muszę to zrobić, bo jeszcze trochę a niedługo nie będzie mi się chciało wstać po wodę na herbatę. To jest straszne, ja wiem, zdaję sobie z tego sprawę... Nie wiem skąd on się we mnie wziął, ten leń, ale wiem, że nie chcę go. Prawda jest taka, że miałam nadzieję, że wraz z nadejściem wiosny on umrze i będzie wszystko okay. Ale wiosna przyszła a ja go nadal w sobie czuję. I przez to coraz mniej podoba mi się wszystko co mnie otacza, moje życie. Pragnę zmian, lecz nie drastycznych, tylko takich drobnych, by wszystko zmieniło się na LEPSZE. I żyję tą nadzieją, z dnia na dzień. Pochłaniając coraz więcej książek, nabijając coraz więcej odtworzeń na last.fm... i nie robiąc nic konstruktywnego, przydatnego, nic co miało by jakieś znaczenie. Czuję się okropnie. A za oknem taka ładna pogoda (tak, boli mnie fakt, że za oknem świeci słonce i jest ładna pogoda, a ja czuję w sobie tylko deszcz i ciemność - no czy to jest fair?!)...
Nie wiem po co to powyżej napisałam, słowa same wypłynęły spod moich palcy na klawiaturze. I nawet nie chce mi się tego kasować, zwłaszcza, że nie wiem co innego mogła bym napisać. Co u mnie słychać? - No jakby nie było powyżej można znaleźć na to pytanie odpowiedź. Jak szkoła? - Bo akurat chce mi się pisać o szkole... I tak dalej, i tak dalej...
Muszę COŚ zrobić, tylko jeszcze nie wiem CO ani JAK...




- - -
m o o d :  chora na lenia.
l i s te n i n g  t o : Skillet - Dead Inside. ♥
r e a d i n g :  Barbara Baraldi  ,,Scarlett".
w a t c h i n g :  The Secret Circle ♥.
p l a y i n g :  Castleville (@facebook), The Vampire Diaries: Get Sucked In (@facebook).
d r i n k i n g : Herbata.
e a t i n g : -.

Popularne posty: