Quebo Coelho, bądź kim jesteś, a nie kim nie jesteś, bo jeśli nie jesteś tym kim jesteś, stajesz się tym, kim nie jesteś
Gdy coś stracisz, to nie płacz głośno
Fala powraca jako sztorm
Uciekam przed sobą i przed samotnością
Się przeistaczasz wciąż, potem obracasz w proch
Gdy coś zdobędziesz, to to trzymaj mocno
Pod maską dobra czyha zło
I żadnych truizmów nie traktuj jako proroctwo, horoskop
A na ten refren krzyknij "Kurwa,co?!"
Gdziekolwiek nie stanę, wiem, cokolwiek nie stanie się
Nie rozpaczam, choć
Mnie spycha pod ścianę, zasypiam nad ranem
Osiągam Nirwanę i odwracam wzrok
Ktokolwiek nie zrani mnie, gdziekolwiek nie stanę, wiem
Musi wracać to
Śpię spokojnie, jest koło mnie
Echo wspomnień i zatacza krąg
Lay my head
Under the water
Lay my head
Under the sea
Excuse me sir
Am I your daughter? Won't you take me back
Take me back and see?
There's not a time
For being younger
And all my friends
Are enemies..
And if I cried unto my mother
No, she wasn't there
She wasn't there for me
Don't let the water drag you down
(Don't let the water drag you down) Don't let the water drag you down
Broken lines
Across my mirror
Show my face
All red and bruised
And though I screamed and I screamed
Well, no one came running
No, I wasn't saved
I wasn't safe from you...
Don't let the water drag you down
(Don't let the water drag you down)
Don't let the water drag you down
Don't let me drown
Don't let me drown in the waves, oooh
I could be found
I could be what you had saved, oooh
Saved, saved, saved....
Lay my head
Under the water
Aloud I pray
For calmer seas
And when I wake from this dream
With chains all around me...
Blurring and stirring the truth and the lies
(So I don't know what's real and what's not)
Always confusing the thoughts in my head
So I can't trust myself anymore...
I'm dying again...
I'm going under (going under)
Drowning in you (drowning in you)
I'm falling forever (falling forever)
I've got to break through
I'm
So go on and scream
Scream at me I'm so far away
I won't be broken again
I've go to breathe I can't keep going under
I'm dying again...
(Jak to zwykle ja) szukając w
piosence drugiego dna przypadkiem odnalazłam to, czego chyba właśnie
teraz potrzebowałam...
J...
To regeneracja radości
Z głośników płynie no stress
Uwolnimy w dobie co najlepsze
Poczuj luz Co nie zabije - wzmocni
Ty wiesz, oddychamy tym samy powietrzem...
Więc odkrywaj, przeżywaj
By móc wspominać każdą z pięknych chwil
Poczuj luz
Czas nie odpoczywa
Więc viva aventura
W górę zaciśnięta pięść...
Poczuj luz... Muzyką wypełnij dzień
To antidotum na stres!
W pogoni za marzeniami oddychaj wyobraźnią... Poczuj luz... Muzyką wypełnij dzień
To antidotum na stres!
W pogoni za marzeniami oddychaj zawsze prawdą...
Pamiętaj nie ważne gdzie
Ważna atmosfera
Prawdziwi przyjaciele
A nie grubość portfela
Poczuj luz
Bądź przykładem jak życie doceniać
Podążając drogą spełnienia
Więc odkrywaj, przeżywaj
By móc wspominać każdą z pięknych chwil
Gdzieś w tobie drzemią pokłady kreatywności
Czas korzystać z nich...
„Daj mi księżycowy krok Wiarę w ślepe oczy Nabrać oddech (by znów iść) Pozwól - dobra Nocy Daj mi księżycowy krok Weź mój sen proroczy Klucz do ciszy - w której trwasz Daj mi, dobra Nocy...”
(bo już sama nie wiem którą wersję wolę i ten cover i oryginał wpadają mi w ucho...😍)
Nie wyrabiam z tego jak ta piosenka jest taka... adekwatna. Idealna...
Przyrzekam na wszystko czego mi brak
Ty kiedyś zapytasz znów, odpowiem tak
Przysięgam na wszystko, co Ci zabrałem
Naprawdę chciałem ale nie, nie umiałem I teraz, gdy już widzę, że nie ma dla nas szans
To daj mi czas, bo wiem, że jestem tego wart...
I teraz, gdy już widzę, że nie ma dla nas szans
To daj mi czas, bo wiem, że jestem tego wart...
Przepraszam za wszystko, czego nie dałem
Wybacz, że nigdy nie, nie słuchałem
Przepraszam, że nigdy Ci nie ufałem
Naprawdę chciałem, ale nie, nie umiałem
Zatrzymam czas
Ten jeden raz
Zobaczysz, że
Naprawdę chcę!...
(...) I jakoś nie jest tak jak wczoraj
Ona nie jest taka zdrowa, ale Do pustego domu wracać szkoda, wiesz Tramwaj, światła, ja w godzinie szczytu I znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu Ale nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, Że nie oszukuję sam siebie, znam siebie. Mógłbym znów się postarać i Przestać pić, przestać jarać, ale życie W zamian tępy śmiech ma dla nas Była jedna, jedna, jak niejedna by chciała tak
Dziś już nie ma tak i nie ma szans, i nara
Ja nie jestem trzeźwy, poznaję w barach
Tępe panny I sztuki co mnie znają z opowiadań,
może z którąś będę dłużej, albo zdradzę ją do rana
I znów nie jest tak jak być powinno, znów chyba jestem
(Obcy, zupełnie obcy tu, niby wróg
Wciąż jestem obcy, wciąż bardziej obcy wam
I sobie sam....)
Jedenasta, kończę piwo, kopcę blanta
I pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna
Ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla
I ją wkurwia, i chce mi proponować układ
I mówi, że by wpadła do mnie na seks i blanta
Albo blanta i seks, albo na blanta seks i blanta
I później pomyślimy jak to będzie dalej (...)
I znów jej zapach chciałbym mieć na dłoniach
Znów musiałem zmarnować szansę,
A kurwa, miałem być dorosły,
Zamiast tego mam delire, ból głowy i nie mam forsy
Ty, po co dzwonisz, skoro nie chcesz ze mną gadać
Dobrze wiemy, że się nam nie poukłada mała...
Często myślisz nas sensem istnienia
Jak długa droga jest do przejścia
i czy w ogóle wystarczy Ci sił Rusz przed siebie, podnieś swe oczy
Przypomnij sobie te najpiękniejsze dni
Choćby wszyscy o Tobie zapomnieli
Ty zawsze możesz powrócić do gry!
Niech nie gaśnie w Twoich oczach tam ten blask
Niech nie gaśnie w Twoich oczach ten wspaniały czas x2
W tych brudnych barwach widzisz swoje dni
Odzyskaj w sobie ten dawny blask
Odrzuć wszystkie złe wspomnienia Przypomnij sobie kilka pięknych chwil
Nadchodzi czas, czas na zmiany
Odzyskaj siłę, którą w sobie masz
Bądź zwycięzcą idź do celu
Niech pozostanie po Tobie ślad...
She came looking for some shelter with a suitcase full of dreams
To a motel room on the boulevard
I guess she's trying to be James Dean
She's seen all the disciples and all the wannabes
No one wants to be themselves these days
Still there's nothing to hold on to but these days
Jimmy Shoes busted both his legs trying to learn to fly
From a second storey window, he just jumped and closed his eyes
His mamma said he was crazy, he said "Mamma I've got to try,
Don't you know that all my heroes died?
And I guess I'd rather die than fade away"...
Każdego dnia wokół mnie wciąż tyle smutku i zła. Brak jest miłości, brak czułości, brak prawdziwego ciepła... Każdego dnia zastanawiam się dokąd zmierza ten świat? Każdego dnia zastanawiam się dokąd idę i ja?
Ja pytam się, ja pytam się, ile łez płynie w tych rzekach?
Ja pytam się, ja pytam się, ile mam na Ciebie czekać?
Ledwo otworzyłam dziś oczy, a w mojej głowie zaczęła grać ta piosenka...
I wszystkie chwile złe niech odejdą już
Niech przepadną tak
Niech zamienią się w kurz I wszystkie chwile złe niech odejdą tam
Gdzie nigdy będzie nigdy nas...