Żyją ze sobą od półtora tygodnia
A znają się już długo, od tygodni chyba trzech
I nawet wtedy, gdy ręce wędrują pod ubranie
Gdy się niebo otwiera, on jej mówi, że
Nie wierz, Joanno, w żadne bzdury o miłości
Jeśli chcesz wielkich wyznań, idź do kina na film!
Pan Bóg miłość przykazał, lecz zapomniał ją stworzyć,
Zapomnij i Ty...
Nie wierz, Joanno, w żadne bzdury o miłości
Jeśli chcesz wielkich wyznań, to lepiej książkę weź!
Pan Bóg miłość przykazał, lecz zapomniał ją stworzyć,
Zapomnij Ty też...
A znają się już długo, od tygodni chyba trzech
I nawet wtedy, gdy ręce wędrują pod ubranie
Gdy się niebo otwiera, on jej mówi, że
Nie wierz, Joanno, w żadne bzdury o miłości
Jeśli chcesz wielkich wyznań, idź do kina na film!
Pan Bóg miłość przykazał, lecz zapomniał ją stworzyć,
Zapomnij i Ty...
Nie wierz, Joanno, w żadne bzdury o miłości
Jeśli chcesz wielkich wyznań, to lepiej książkę weź!
Pan Bóg miłość przykazał, lecz zapomniał ją stworzyć,
Zapomnij Ty też...