{ Hahaha, no ładnie, notka 'zatytułowana' 69. :D
Można i tak, choć oczywiście nie będę o takich tematach pisać, sorry jeśli Was zawiodłam. ;p }
Kilka dni mnie nie było. Zasiedzieliśmy się w Łodzi z Niente. (;
Bo pojechaliśmy w poniedziałek załatwić formalności związane z moją szkołą. Zaraz potem oczywiście podreptaliśmy do Galerii Łódzkiej, a tam... piękne wyprzedaże, piękne obniżki -70%, a w niektórych sklepach nawet -77 %. Niestety nie mogłam się powstrzymać. Niente zresztą też nie. (;
Tak więc chodziliśmy, chodziliśmy, kupiliśmy kilka rzeczy [ jutro zagadam Niente by sfotografował mnie z zakupami (; ], zjedliśmy kubełek w KFC [ uwielbiam, ♥, *mniam, mniam* ] no i ruszyliśmy w stronę Pomorskiej, czyli do domu Cioci Niente. Plan był taki by się przespać u niej i wracać od razu rano do domu. Oczywiście rano Ciocia nas przekonała żebyśmy jeszcze zostali. Więc zostaliśmy. :) I znów spacer po Piotrkowskiej, i do Galerii. W sumie dopiero wczoraj wróciliśmy, tak się zasiedzieliśmy. ^^ Ale i obkupiliśmy się trochę i w ogóle. Wyjazd uznaję za udany. Choć zostało jeszcze trochę rzeczy, które pozostawiłam na następny wyjazd by je zakupić - niestety kasy mi zabrakło! ;(
No i jeśli chodzi o szkołę, to chyba - bynajmniej tak zrozumiałam - wszystko okej jest, bo chyba by mi powiedzieli gdyby było za mało chętnych?, a normalnie przyjęli moje papiery, podpisałam regulamin i umowę, dostałam login i hasło do wirtualnego dziekanatu. Kurczę mam nadzieję, że będzie nas tyle ile trzeba, i będę mogła się uczyć tego, co właśnie lubię. W sumie żałuję, że od razu, po maturze tego nie zrobiłam, tzn. nie poszłam właśnie na TO [ jeszcze nie powiem co to jest, i tak się w końcu dowiecie ;-) ]. Ale trudno, chociaż wiem, że ani ogrodnictwo ani socjologia mimo wszystko nie są dla mnie. I nie ma, że nie próbowałam - no może faktycznie z socjo nie próbowałam.
Dobra, kończąc temat Łodzi i szkoły, to 3majcie kciuki, żebym w ostatni weekend lutego już jechała tam na swoje pierwsze zajęcia! C;
Hmm, myślę nad 'odmrożeniem' formspringa... No bo jakoś tak nudno, takto jak był formspring to dowiadywałam się chociaż tych kilku ploteczek z miliona, które na mój (nasz) temat krążą... A teraz? Teraz nikt mnie nie poinformuje, bo musiałby przestać być anonimowy. A zdążyłam zauważyć, że wszyscy sobie cenią tą anonimowość. Szkoda, choć z drugiej strony, równie dobrze tutaj, na blogu, także można pisać anonimowo... no, ale to już więcej trzeba wysiłku włożyć. Jako duuuży leń poniekąd to rozumiem. Tylko naprawdę żałuję tych wszystkich njusów, plotek i innych dziwactw, które mnie omijają. ;< Naprawdę!
Stwierdzam kolejny raz, że nie mam zdjęć, że nie robiłam znowu ich przez dłuższy czas. Tak, wiem, prawie dwa tygodnie temu robiłam te zimowe, śniegowe. A mi chodzi o zdjęcia nie-natury. Niente, czy też moje. Czy kogokolwiek/czegokolwiek innego. [ Ale z drugiej strony ogranicza mnie też fakt aparatu, a raczej jego braku. Gdybym tylko miała tego Canona... eeech... ]. Muszę bez kitu rozkminić jakieś fajne zdjęcie, bo to, które mam aktualnie na facebooku jako profilowe już mi się znudziło. ;c Ale, ale, ale najpierw pójdę do fryzjera, oczywiście z nadzieją i gorącą modlitwą aby fryzura wyszła właśnie taka jaką sobie wymyśliłam. No właśnie, tylko czy my w Żyrardowie mamy jakiegoś naprawdę, ale tak naprawdę, dobrego fryzjera? Który nie spieprzy mi włosów? [ Jeśli znacie odpowiedź na to pytanie, proszę, napiszcie w komentarzu! - to naprawdę nie boli, nie zabije was ani nie otruje!].
No i jeszcze czeka nas 'gra' którą Niente ostatnio wymyślił. Czuję, że będzie niezła zabawa z tego. Mam nadzieję, że już do przyszłego piątku się ze wszystkim ogarniemy i wprowadzimy plan w życie. Oczywiście wcześniej podam Wam dokładną datę, i może nawet uda mi się godzinę, żebyście mogli wypatrywać nas na mieście. A będzie na co popatrzeć. ;D Hah, i postaram się też o zdjęcia, dla zamiejscowych, którzy niestety nie będą mogli zobaczyć nas na żywo. ;-)
Kurczę, myślałam że już późniejsza godzina jest. -,- Może to dlatego że w książce się zaczytałam, to tak ten czas mi się pogmatwał. W każdym razie, jak Niente przyjedzie z domu, to czeka mnie ogarnianie się i szykowanie, na wypad do Tygielka z Kiwi i Dudu. Oczywiście mam w planach najpierw wino poziomkowe♥, Niente wspomniał coś o naczosach, choć ja możliwe że zamówię sobie jakąś szarlotkę albo inny deserek, a na koniec herbatę poziomkową♥ [ mówię wam, i wino i herbata to normalnie ambrozja! nektar bogów! niebo w gębie! ♥ ]. Poza tym ostatnio lubię chodzić do Tygielka - nie tylko ze względu na poziomkowe♥ napoje, które polecam! - ponieważ zrobili świetny w nim klimat. Bynajmniej w tej pierwszej 'salce'. Jest tak... przytulnie. Aż chce się siedzieć i siedzieć.
No to troszeczkę się rozpisałam. I niestety - tak, w tym momencie już zakończę swoją noteczkę, dlatego, że po prostu już nie wiem co więcej miałabym napisać. Może podacie mi w komentarzu jakąś propozycję? Bo jak już napisałam, komentowanie tutaj was ani nie zabije, nie zaboli ani nawet nie otruje/zatruje. Więc przestańcie się... bać? i zacznijcie pisać. Nawet i z anonimowego - lepsze to niż nic. Chociaż będę wiedziała, że ktoś to wszystko czyta, że nie prowadzę jebanego monologu. ;p
+ Oczywiście udanego weekendu życzę. ^^
---
mood: kocham Cię Niente! ♥
listening to: The Pretty Reckless - ZOMBIE. ♥
reading: Nora Roberts ,,Taniec bogów".
watching: ze wszystkimi moimi serialami jestem na bieżąco ;(
playing: Leśna Przygoda, n-k.
drinking: ja zawszę piję herbatę.
drinking: ja zawszę piję herbatę.
eating: trochę maczugi wcinam.
Jak tam z prawkiem.??
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zapisać się na egzamin. Bo narazie nie mam kiedy ani jak żeby się nauczyć i pojechać zaliczyć. :] Ale wszystko przede mną. Niedługo sytuacja się ustabilizuje. :]
OdpowiedzUsuńsledze Twoją historię już od dawna. ja Ci osobiście życzę jak najwięcej szczęścia i miłości z Niente chodź wiem że macie go wiele :) i Twoje zdjęcia są nad wyraz cudowne! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, za te miłe słowa. :)
OdpowiedzUsuńChoć do 'cudownych zdjęć' jeszcze trochę mi brakuje, ale niedługo się to zmieni (mam nadzieję). :))
Ja czytam Twojego bloga, tylko nie komentowałam z reguły :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawi mnie bardzo czego teraz będziesz się uczyć!
Jagoda.
Btw. czekam na jakieś nowe zdjęcia :D
No ja wiem, domyśliłam się, że ileś osób to czyta po liczbie odwiedzin no i też po tych 'reakcjach' pod notkami (lubię to/nie lubię).
OdpowiedzUsuńAaaa, już niedługo napiszę co to takiego.;-) Jak już będę miała 100% pewności. :)
A co do zdjęć, to i ja bym chciała móc już jakieś nowe powstawiać. ;<
Buziak! ;*
a zdj ze mną ? w sumie to nie pogadaliśmy w piątek w ogóle , a trzeba w zasadzie tematy niektóre nadrobić , tak Ci powiem . trzeba się spotkać jeszcze raz . trzymaj jutro za mnie kciuki . a spotkanie może czw jak już się mam nadzieję ogarnę . pozdrawiam . d .
OdpowiedzUsuńCzekaj, które zdjęcia z Tobą? Bo normalnie mam czarną dziurę w głowie. :D
OdpowiedzUsuńOkay, i znów do Tygielka? :*
Oczywiście, będę bardzo bardzo mocno 3mać!♥
J. przecież lokali Ci u nas dostatek :D się coś wymyśli . czw ? d
OdpowiedzUsuńNo nie wiem czy taki dostatek. :D
OdpowiedzUsuńAle przyznaj że w Tygielku teraz fajny klimat mają. ;)
A to jaki inny lokal proponujesz?
Tak, czw mi pasuje. :)
'Zombi' - TPR rządziii ! <3
OdpowiedzUsuńajj :* się ładnie zasiedzieliście, a fs odmroź . ;d
Też uwielbiam tą piosenkę! Mogłabym jej słuchać i słuchać! ♥
OdpowiedzUsuńHahaha, no, ale to przez jego ciocię. ;p Bo tak cały czas nam mówiła ' jak chcecie to zostańcie jeszcze jeden dzień, to nie problem, może jeszcze coś sobie kupicie fjnego, blablabla' no i siedzieliśmy. ^^
Z tym fs właśnie chyba tak zrobię ;p