Ksiega Propozycji:

2011/09/06

103.

Tak naprawdę nie wiem co pisać. Mam dużo czasu, który spędzam tak przed kompem - oglądam How I Met Your Mother online (♥). Jestem już na 5 sezonie, ale skończę go dziś. Poza tym nie robię niczego pożytecznego. Nie chce mi się nawet teraz tutaj pisać, ale stwierdziłam, że może powinnam. Nudzę się, nudzę się strasznie. Niente całe dnie pracuje. I nie widzimy się codziennie. Dziś mam nadzieję jednak, że przyjedzie do mnie wieczorem... A jutro po jego pracy (bo odbierze kasę) idziemy podobno na małe zakupy, a potem do Wesołego Miasteczka. ♥ Choć ja osobiście nie jaram się Wesołymi Miasteczkami, to znaczy jakoś nie kręcą mnie te wszystkie karuzele i  w ogóle. Ja lubię tam chodzić tylko popatrzeć na ludzi, jak dobrze się bawią, no i oczywiście zjeść watę cukrową. ♥ A Niente już mi obiecał, że jeśli będzie wata cukrowa to mi ją kupi.♥
A w ogóle w niedzielę, minęło nam 14 miesięcy razem. ♥ Spędziliśmy ten dzień na dłuuugim śnie, a potem spacerze. Było miło, choć później się niestety pokłóciliśmy. Ostatnio ciągle się kłócimy... Nawet przez sms'y. ;c Ale ja mam nadzieję, że będzie już dobrze... Oby... Bo bardzo kocham tego mojego Niente. ♥ I nie chciałabym by to wszystko nam się rozwaliło...


Poza tym wkurza mnie Yuna. Jakiś czas temu dostała rui. Na początku myśleliśmy, że to tylko napad czułości i w ogóle, więc nie przejęliśmy się tym, chodziła sobie po podwórku i w ogóle. Aż któregoś wieczora, jak jeszcze uczyłam się na teorię prawka, zza okna usłyszałam głośne miauczenie. Okazało się, że w ogrodzie pod moim oknem jest ona i jakiś (tfu!) czarno-biały kot. -,- Nie mógł być to chociaż rudy kot?! No ale, oczywiście on stoi i patrzy się na nią, a ona miauczy jak opatrzona i turla się pod krzakiem w piachu. Poleciałam po nią, przyniosłam ją całą czarną do domu i zamknęłam w drugim pokoju. I siedzi tam od kilku dni i miauczy jak idiotka. Już doprowadza mnie do kurwicy. Najgorsze jak usłyszy kogoś pod drzwiami (np. jak idę do łazienki albo wychodzę do babci) to miauczy potem przez długi czas (ta, bo zdarzają się chwile ciszy w drugim pokoju). Nawet w nocy potrafi miauczeć na cały dom. Już nie tylko mnie irytuje ale i wszystkich. Ale co ja mogę? Trzeba przeczekać aż jej to przejdzie. Ale oby szybko, bo mi się cierpliwość kończy powoli...
Do tego w ten weekend mam pierwszy zjazd. -,- Nawet nie potrafię znaleźć odpowiednich słów by pokazać jak bardzo mi się nie chce tam jechać. Nie to, że nauka fotografii już mi się znudziła... bo tak nie jest, chodzi raczej o to, że nie chce mi się znów wstawać wcześnie rano by zdążyć na pociąg, którym i tak nie dojadę na czas, bo albo docieram do Łodzi co najmniej godzinę przed zajęciami albo kilka minut po rozpoczęciu. Na szczęście, że szkołę mam niedaleko stacji, to spóźnienia mam najczęściej pół godzinne.  No i nie wiem, po prostu nie chce mi się i tyle. Ale co poradzić? Muszę tam jeździć, poza tym muszę znaleźć pracę. I szukam, szukam jej cały czas, ale nic, nic nie ma dla kogoś takiego jak ja. Bez doświadczenia, z konkretnymi zainteresowaniami. W kwestii stażu już się poddałam, w końcu za nieprzyjście na jakieś spotkanie wypisali mnie w czerwcu z Urzędu Pracy. Skurwysyny. A właśnie wtedy pojawiły się wreszcie listy ze stażami. Cóż za ironia losu. =\ No, ale jebać to, postanowiłam, że sama znajdę sobie pracę... Ale powoli tracę nadzieję w to, że mi się uda... :(
Dobra, ta notka ostro bez sensu jest, no ale co poradzę. Ostatnio nie mam w ogóle weny na nic. Totalnie na nic. Choć kilka dni temu miałam ochotę napisać notkę o czymś co mnie ,,ładnie" wytrąciło z równowagi, ale stwierdziłam, że to nie ma sensu. Po prostu puściłam kilka pięknych wiązanek w myśli i minimalnie mi ulżyło.
Nieeeeeee, ja idę, serio, oglądać How I Met Your Mother. Może później wrócę tutaj by napisać jakąś lepszą notkę. Poza tym... myślałam nad pewnymi zmianami na tym blogu... Tylko nie wiem czy uda mi się je wprowadzić. I czy w ogóle po 2 latach prowadzenia bloga w dany sposób, jest sens zmieniać go na inny? Bo prawda jest taka, że chciałabym by ten blog miał więcej czytelników i komentujących. Ale niestety nie do końca wiem, co zrobić by uatrakcyjnić go dla Was. Na prawdę nachodzą mnie takie chwile, kiedy myślę, że cały ten blog to jakaś pomyłka, monologiczne majaki idiotki, która myśli, że ktoś to czyta lub co gorsza interesuje go to wszystko. Myślę wtedy nad skasowaniem tego bloga...

A Wy jak myślicie? Co powinnam zmienić w tym blogu? Co powinnam zrobić, by wydawał się dla Was wszystkich atrakcyjniejszy. (Odpowiadajcie w komentarzach.)


No dobra, w takim razie miłego dnia życzę. :)



- - -
mood: ...
listening to: John Legend - Rollin' in the deep.
reading: Janelle Taylor ,, Wystarczy wierzyć".
watching: How I Met Your Mother, season 5. ♥
playing: -
drinking: herbatka.
eating: jeszcze dziś nic nie jadłam. ;c

18 komentarzy:

  1. zmień tło i kolor czcionki, bo ten razi w oczyyy ;/
    a tak wgl to ja czytam, czytam zawsze !

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie rozumiem jak może razić szara czcionka na czarnym tle... Rozumiem jakby tło było zielone a czcionka czerwona, ale czarny-szary?
    Wcześniej była jasnofioletowa na białym i też było źle... -,-'
    To na jaki kolor powinnam zmienić czcionkę by nie była rażąca?


    PS: sprawdź ustawienia monitora, może masz poprzestawiane coś, bo u mnie wszystko wygląda okey i wcale nie daje po oczach...

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie doceniasz tych, którzy tu zaglądają i komentują. Może niezbyt często, ale starają się od czasu do czasu coś tu napisać.
    Przykro, że o Tych ludziach nie pamiętasz.:( Ale nic.

    Jeśli cho o zmiany to jest fajnie tak, jak jest. Nie zmieniaj bloga pod innych tylko pod siebie, w końcu to Twój blog i Ty powinnaś o nim decydować.

    POzdro!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie, to mi jest przykro czytać takie zarzuty.
    Doskonale zdaję sobie sprawę, że czasami ktoś tu wejdzie i przeczyta coś. Chociażby łatwo to sprawdzić po ,,reakcjach" pod notkami. :)
    Nie rozumiem tyko dlaczego uważasz, że nie doceniam ludzi którzy tu zaglądają? Jakbym miała Was w dupie, to w ogóle nic bym nie dodawała, nigdy bym nie zmieniała nic w tym blogu (w moim mniemaniu na lepsze) i w kwestii wyglądowej i w kwestii formy notek, nie dodałabym 'księgi propozycji' gdzie możecie pisać mi co jest okay a co nie a także zaproponować coś od siebie. Prawdopodobnie w ogóle skasowałabym tego bloga, gdybym wiedziała, że jedynym czytelnikiem jestem ja i potajemnie Niente...

    Co do zmian, to faktycznie, masz rację. Tylko to już drugi komentarz odnośnie relacji tło-czcionka... Ale co gorsze u mnie wszystko jest okay, wcale nie razi po oczach... Więc ciężko mi coś z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń
  5. Chodzi mi o to, że praktycznie w każdej notce podkreślasz jak to nikt tutaj nie wchodzi, nie czyta i ect. Tak samo jak w tej: cyt."..monologiczne majaki idiotki, która myśli, że ktoś to czyta lub co gorsza interesuje go to wszystko."
    Są tutaj osoby, które to interesuję i które lubią czytać co piszesz. Sama trafiłam tu przypadkiem i z czasem zaglądałam częściej i częściej bo lubię czytać co się u Ciebie dzieję i jak się czujesz, od czasu do czasu komentuję i staram się Cię wspierać. Więc nie pisz, proszę że to "monologi" bo tak nie jest!

    Na moim kompie wygląd bloga jest oki. Czytelny i przejrzysty. Jedyne do czego mogę się przyczepić to smutna kolorystyka. Ale ogólnie jest git.:)

    ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. No może nie w każdej notce. :p Ale fakt, jak o tym wspomniałaś, to muszę przyznać Ci rację, zdarza mi się to. Najczęściej właśnie jak mam okres i mam doła. A teraz niestety mam okres=doła. Jakaś taka niepocieszona jestem i w ogóle. Nawet wczoraj Niente stwierdził, że coś mi jest, bo zawsze jestem taka wygadana, a wczoraj na spacerze praktycznie w ogóle się nie odzywałam... -,- Dlatego przepraszam, że wzięłaś to tak do siebie. Te słowa. Ale po prostu jestem trochę zła i smutna - na samą siebie. Czuję się... taka nie potrzebna. Że może życie jest takie... bezwartościowe i puste. To jest mój dół, i dlatego może to wszystko tak a nie inaczej napisałam w tej notce. Postaram się więcej tego nie robić. Ale nie obiecuję tego na pewno, bo za miesiąc będzie kolejny okres, kolejny dół + prawdopodobnie początki chandry jesiennej. ;<

    Dziękuję Ci za to, że tutaj wchodzisz, czytasz, od czasu do czasu komentujesz i starasz się mnie wspierać. Ja to naprawdę doceniam, i miło mi z tego powodu. Tylko to moje samopoczucie wszystko niszczy i zaślepia... Ale dziękuję! :)

    Może i trochę smutna, ogólnie chciałam czarno-fioletowego bloga, ale stwierdziłam, że tak to będzie za dużo fioletu (taka monotonia), a z tym szarym to chociaż czymś się różni:) No i co poradzę, po prostu lubię te 3 kolory i uważam, że dobrze razem wyglądają. :)

    Więc tak jak myślałam, ta rażąca czcionka musi być prawdopodobnie u osoby która ma coś poprzestawiane w ustawieniach monitora czy coś...

    OdpowiedzUsuń
  7. OKi, OKi rozumiem. Każdy ma gorsze dni, ale nie zapominaj o tych ludziach, którzy jednak tu zaglądają i komentują, dobrze.?!

    Dlaczego czujesz się niepotrzebna? Ktoś Ci coś złego napisał, powiedział? Czy może sama się dołujesz i wmawiasz, że jesteś "beznadziejna"?
    Tylko po co, rób swoje i uwierz w siebie, w końcu!:]

    Nmzc, nie musisz dziękować naprawdę. ;)

    Wyglądają spoko, naprawdę.
    Nie przejmuj się innymi, nie wszystkim musi się wszystko podobać. Ważne by Tobie się podobało. Pamiętaj to Twój blog i od Ciebie zależy jego wygląd;P


    Ps.Mam takie pytanie.Przeglądając Twojego photobloga zauważyłam, że wcześniej miałaś długie włosy. Wyczytałam też, że je przedłużałaś. Mogłabyś mi napisać coś więcej, gdzie kupiłaś pasemka/treski i jakim sposobem je przedłużałaś (ring, wplatanie, clip in..ect.)?
    Z góry dziękuję..;]]

    OdpowiedzUsuń
  8. Okey, postaram się w przyszłości już tak nie pisać i nie zachowywać! Bo widzę, że mimo wszystko to 'rani' innych ludzi, a tego to ja nie chcę...

    Nie, nikt mi tak nie napisał ani tym bardziej nie powiedział. Po prostu mam za dużo czasu wolnego, plus ten mój cudowny nastrój... I nachodzą mnie takie głupie myśli. Oczywiście, za kilka dni mi przejdą, ale póki co, czuję się tak, a nie inaczej. Ale ja wiem, że to jest kwestia tylko tego, że siedzę na dupie cały dzień i niczego konkretnego nie robię. Dlatego też ta moja wiara w siebie zrobiła tymczasowy wypad. Ale mimo iż miałam trochę ochotę się z tego wszystkiego ,,wyżalić" na blogu, to tego nie zrobiłam, bo nie chcę by ludzie myśleli, że ja tylko narzekam( i to na dodatek wszystko to jest moja wyobraźnia), że na pewno oczekuję, że teraz wszyscy będą skakać w okół mnie i mówić ,, nie Joneczko, wcale tak nie jest". A mi nie o to chodzi, po prostu mam zjechaną banię i nachodzą mnie takie a nie inne myśli, podczas okresu. Bo przecież ,,na co dzień" tak nie mam...
    Dlatego dziękuję, że przejęłaś się tym i to wszystko mi napisałaś. Dziękuję, jestem naprawdę wdzięczna za to. Ale lepiej po prostu olać temat, zanim ja się wkręcę i zacznę tutaj wylewać swoje gorzkie żale... :p

    No to prawda jest taka, że póki co mój blog mi się podoba, he he. :)

    Co do ,,PS" to tak, miałam kiedyś przedłużone włosy. Pasemka kupiłam na allegro. Potem siostra mi je zakładała, bo znalazłam na necie jakąś instrukcję jak to robić. Ja miałam metodą micro rings. Ale moja siostra ostatnio też jakieś pasemka kupowała i sobie zakładała, i chyba to nie były micro rings, i powiem Ci, że znalazła w Żyrardowie jakąś fryzjerkę co jej to założyła. (Bo wcześniej - jak ja swoje zakładałam - to nie było nikogo takiego, a 'normalna fryzjerka' nie chciała się zgodzić i to zrobić :/) Jak chcesz mogę się siostry podpytać o to jaką metodą miała robione i kto jej zakładał. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło, że się postarasz;) To już coś..;]

    Myślała, że ktoś Ci głupot nagadał i dlatego teraz tak piszesz. Ale skoro sama tak myślisz to nie wiem czy dam radę Ci to wyperswadować?!
    W końcu nie mogę zmusić Cię byś inaczej myślała ale zastanów się, skoro nie masz do tego powodów (do takiego myślenia) to po co się wgl dołować???
    Ludzie Cię doceniają. Widać to na fb, pb i innych portalach. Wiec czy jest sens.??

    Jeśli chcesz możesz się wyżalić. Chętnie Cię wysłucham i postaram się podnieść Twoją samoocenę lub Ci pomóc. Czasem dobrze jest się wygadać komuś obcemu, łatwiej..;)
    Więc jak coś to pisz, czekam..;]

    I to najważniejsze, że Ci się podoba..:D

    Jeśli byś mogła podpytać siostrę byłabym bardzo wdzięczna (gdzie, za ile i wgl;D). I jeśli masz jeszcze link do tej aukcji na allegro to bym bardzo poprosiła, bo lepiej kupić coś sprawdzonego niż jakąś tandetę, która nie będzie się trzymać albo włosy będą wypadać.
    I mogłabyś mi napisać jak włosy się trzymały, czy było widać i ogólnie czy byłaś zadowolona;)
    Byłabym b, b, b..wdzięczna..;D

    OdpowiedzUsuń
  10. No właśnie. :)

    Nie no nikt mi nic nie nagadał... Te internetowe nagonki na mnie i Niente już dawno temu się skończyły. Choć czasem tęsknię za tymi przemiłymi anonimowymi ,,pytaniami" na formspring'u... Śmiesznie chociaż było. :3

    Nie no tu nie ma co się przejmować. Przejdzie mi. Zwłaszcza, że dziś przyjeżdża Niente i spędzimy ten wieczór i prawdopodobnie jutrzejszy dzień razem. + prawdopodobnie dziś sprzedam telefon, więc będę miała kasę na tą torebkę w której zakochałam się ostatnio ♥ (oby jeszcze była!). No i Niente powiedział, że w weekend da mi połowę kasy na nowy obiektyw (bo po weekendzie będę miała swoją ,,wypłatę") - i że mam sobie iść go w poniedziałek kupić, bo przyda mi się do szkoły i w ogóle. Więc jakby nie było, to wszystko złoży się na lepsze moje samopoczucie. Chociażby fakt kupna nowego obiektywu - jak tylko dorwę go w swoje ręce, to prawdopodobnie kilka godzin spędzę na dworze robiąc zdjęcia, oznacza to, że też nie będę miała tyle czasu na myślenie i użalanie się nad sobą. :) Poza tym i tak już dziś czuję się lepiej. Pół nocy siedziałam w photoshopie i bawiłam się zdjęciami, i nie powiem, poprawiło mi to humor. :) No i najważniejsza kwestia, że za kilka godzin się spotkam z Niente. ♥

    Właśnie... wspomniałaś, że ludzie mnie doceniają, żebym spojrzała na fb, pb etc. Ostatnio powiedziałam Niente, coś, co wreszcie sobie uświadomiłam (oczywiście podczas dołka i zbyt dużej ilości czasu na myślenie), że to, że ja mam tyle kont w internecie (ileś blogów ileś portali do zdjęć, etc etc) to wcale nie kwestia tego, że jestem Dzieckiem Internetu tylko tego... że ja tak naprawdę szukam tego docenienia mnie, a raczej moich prac (czy w przypadku bloga - słów). Bo oczywiste, że ludzie z mojego otoczenia, moi znajomi zawsze mi będą mówić że mam super zdjęcia. A mi właśnie potrzebne są (najwyraźniej) osoby obce, które mi to powiedzą. Które powiedzą, że naprawdę moje zdjęcia COŚ w sobie mają. Stąd te wszystkie portale. Poza tym... marzę by ktoś wreszcie mnie docenił, ale w takim sensie, że spośród miliona zdjęć stwierdzi, ze to jednak moje to jest TO. Wiem, wiem, głupie marzenia, jeszcze głupsze rozkminy... ;c

    Jasne, wieczorem napiszę do siostry na gg. Ale nie obiecuję, że będzie ona pamiętała tą konkretną aukcję na allegro, no ale to co z niej wyciągnę, na pewno Ci tutaj napiszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie no chodziło mi bardziej o to, że jak się dłuższy czas czyta Twoje notki to potem przed oczami mam tylko białe linie. nie wiem jakbyś np zrobiła na odwrót, że szare tło a czarna czcionka to sądzę, że byłoby bardziej przejrzyście :)

    ale oczywiście to Twój blog i Ty decydujesz, leczy pytałaś czy coś jest nie tak, to odpowiedziałam ;) i nie widzę powodu nawet do lekkiego bulwersu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. :)

    Widocznie się im znudziło. Ale to dobrze, przynajmniej nikt się w Wasz związek nie wtrąca.

    Mam nadzieję, że weekend spędziłaś miło (znaczy została jeszcze niedziela, dokładnie pół) i kupiłaś swoją wymarzoną torebkę..:)
    Jak wygląda.??
    Widzę, że Niente bardzo Ci pomaga finansowo. Przynajmniej spełnisz swoje marzenie i poprawisz swoje samopoczucie..:)

    Zobaczysz, że w końcu ktoś zauważy Twoje prace i to ile serca w nie wkładasz. Potrzeba tylko czasu, a zobaczysz, że będziesz robiła coraz to lepsze zdjęcia..:)
    Życzę Ci tego..:)

    I czekam na info w sprawie włosów..:)
    Mam nadzieję, że dużo z siostry wyciągniesz..:)

    Dzia z góry..;]

    OdpowiedzUsuń
  13. Anonimowy (1)

    Ale tutaj nie było żadnego bulwersu. :) Po prostu u mnie wszystko jest okay, dlatego lekko się zdziwiłam. I zaproponowałam byś sprawdziła czy nie masz przestawionego czegoś w monitorze. Albo jest też kwestia przeglądarki. Ja mam mozillę i wszystko jest okay, ale czasem jak wejdę z google chrome na bloga, to wszystko jest inaczej, 'rozwalone' tło, czcionka o wiele mniejsza niż ja mam u siebie na mozilli. Więc może to to?
    + zmieniłabym tło na szare albo i na białe z powrotem, ale w sumie nie po to męczyłam się tyle z nagłówkiem by teraz go musieć kasować stąd... ;c
    (ale mam w planach biały nagłówek, tylko narazie nie mam kiedy go zrobić, więc jeszcze ,,chwilę" trzeba będzie się przemęczyć z mrocznym blogiem. :3 )

    OdpowiedzUsuń
  14. Anonimowy(2)

    Ano najwyraźniej się im znudziło. Cieszę się, że się nie wtrącają już, ale jak napisałam - czasami brak mi tego dreszczyku emocji kiedy loguję się na formspringa. Kiedyś znajdowałam tam około 30 pytań, a teraz jak jest jedno czy dwa to jest dobrze...
    A weekend mi minął superaśnie. :) Właściwie dziś (później) mam zamiar wstawić długą, obszerną notkę na temat weekendu. Ze zdjęciami. :) Co do torebki to w końcu jej nie kupiłam - ach, bycie kobietą jest cudowne - bo nie mogłam się zdecydować ostatecznie, a poza tym przestała mi się aż tak podobać. :D
    No wspiera, wspiera. :) Oj, no na pewno poprawi mi się humor, choć ten weekend wystarczająco go poprawił. :) A na obiektyw muszę poczekać, bo narazie jest niedostępny tam, skąd go chciałam zamówić, bóóó. ;( Ale obyś miała rację, obyś miała rację. :*
    Co do włosów, to sorrki, ale przez weekend nie byłam nawet na sekundę na gg. Poza tym nawet na żywo mojej siostry nie widziałam. :p (prawdopodobnie u chłopaka była). Więc postaram się dziś wieczorem ją dorwać, jak coś. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. To ja czekam na nową notkę, chętnie zobaczę zdjęcia;]

    Bardzo się cieszę, że miło spędziłaś weekend. Oby takich więcej..:)

    A co do włosków, to nie musisz się śpieszyć, ja poczekam..;]]

    Pozdrawiam serdecznie..:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Spoko. :)

    A notka już jest od kilku dni, ale to chyba widziałaś. :p

    OdpowiedzUsuń
  17. szczerze to dop przed chwilką looknęłam notkę, bo mnie na necie praktycznie wgl nie ma..:P

    OdpowiedzUsuń
  18. @Anonimowy:

    No rozumiem, rozumiem. ;-)

    OdpowiedzUsuń

A TY CO O TYM MYŚLISZ? :) #skomentuj

---
Jeśli masz jakieś pytania, wal: ask.fm/pannapoziomka .

#Panna Poziomka Photography

Popularne posty: