Ksiega Propozycji:

2011/05/31

91.

No dobra, dziś czuję, że się rozpiszę. Przynajmniej... tak mi się wydaje. I ostrzegam już na wstępnie, to będą gorzkie żale moje.

2011/05/27

90.

Hm, w sumie powinnam napisać notkę. Wypadało by w sumie. W sumie. No, ale napiszę coś, ale tylko na chwilę, bo tak na na prawdę to mi się po prostu nie chce.

2011/05/25

Urszula - Ja płaczę


 



,, Nieważne - nie mów proszę więcej nic
To stało się - nie patrz na moje łzy
To boli i nie mogę zrobić nic
Żaden mój gest już nie zatrzyma Cię



I płaczę co noc
A łzy myje mi deszcz

I kocham ten ból
Zbyt mocno Cię chcę
Gdy kochasz mnie czuję, że
Ze szczęścia znów płakać chcę
Nigdy nie, nie zostawiaj
W ten sposób mnie


Samotna moja miłość i mój grzech
W Tobie zasypiać chcę, z Tobą obudzić się
Tak nisko już upadły moje łzy
Jak długo muszę żyć, by podnieść i ocalić je?

Tak boli moja miłość i mój grzech
Tak zimno, tak zimno im tu jest
Yeah, yeah, yeah...
Czy właśnie tego chcesz?
Wtedy, gdy kochasz mnie
Gdy kochasz mnie...
Ze szczęścia znów płakać chcę

Nigdy nie, nie zostawiaj
W ten sposób mnie


Tak boli moja miłość i mój grzech
Tak zimno, tak zimno im tu jest
Yeah, yeah, yeah...
Czy właśnie tego chcesz... kochany"




2011/05/23

Urszula - Na sen.

To tak ,,na dobranoc".





,, Na sen nigdy już nie wezmę nic
ja to wiem - odejść łatwiej jest niż żyć

(...)
ja znam naszą miłość pełną burz
czasem tnie w obie strony tak jak nóż
I głęboko rani ciebie, mnie...
razem ciężko żyć - osobno źle
chyba zawsze już
tak będziemy pogmatwani

(...)
więc pomóż mi odnaleźć tamte dni
pomóż mi odnaleźć
nasze najpiękniejsze dni
zaczaruj moje serce

zostaw mnie bez tchu raz jeszcze
pomóż mi kochać
wyryj w moim sercu siebie

zrób to przecież wiesz
- to nie boli mnie ...
(...)
miłość jest jak deszcz
który spływa po mnie aż do stóp

sama obok siebie jestem znowu tu
na sen lubię dotyk twoich rąk
(...)
nie uciekaj już
przed marzeniem co oślepia nas
przecież ja od dawna widzę tylko mrok ...
nigdy już nie wezmę nic na sen... "

2011/05/22

,,Ja pierdolę" - póki co, nie stać mnie na nic więcej. Ani żeby napisać, ani żeby powiedzieć. Nawet w myślach moich góruje ten zwrot.

2011/05/18

2011/05/16

2011/05/11

s p r z e d a m .




Kilka 'duperelek', które mam do sprzedania.
Przejrzyjcie sobie, może coś wam się spodoba, może coś jest akurat Wam potrzebne. ;-)
Więcej informacji prywatnie/w komentarzu/e-mailu.


2011/05/06

oh-no.

Idę robić te ostatnie zdjęcia co mi pozostały. W ogóle fajnie że wczoraj babcia o 23:00 uświadomiła mnie, że piątek to już dziś. Przysięgam, że myślałam, że piątek to dopiero jutro. LOL.

2011/05/04

88.

   Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Siedzieć przed kompem mi się nie chce, myć i ubierać by wyjść gdzieś - tym bardziej. Chyba po prostu położę się do łóżka i poczytam książkę [ zajebistą jak zawsze ;D ]. Ale jak tak dłużej nad tym myślę, to tak naprawdę tego też mi się jakoś za specjalnie nie chce. Mam sporo zdjęć do przerobienia/ogarnięcia, ale oczywiście - też nie chce mi się tego robić. Boże, CO JEST?! Jakiś dzień lenia dziś czy co? Masakra jakaś.

2011/05/02

87.



Powinnam iść do biblioteki, oddać książki. Nie chce mi się. Do tego zgubiłam gdzieś telefon [ raczej w domu ]. Dzwoniłam z domowego - poczta się włącza. Napisałam smsa z neta do Niente, bo miałam nadzieję, że może on przypadkiem go wziął ze sobą do pracy. W smsie poprosiłam by poszukał i jeśli go ma, to by włączył go i wszedł na facebooka i napisał mi na tablicy że mój telefon jest bezpieczny. Ale nie napisał, a już minął jakiś czas. No to złapałam za domowy i chcę do niego zadzwonić, bo naprawdę zaczęłam się martwić. ;| Ale oczywiście powitała mnie jego poczta głosowa. Jaaa nie wiem, telefon się ma chyba po to, żeby go odbierać, prawda? A nie żebym wiecznie była witana przez jego pocztę głosową. Masakra.

Popularne posty: